Wychodzi na to, ze nic nie robię, tylko snuję się alejkami Central Parku... To miejsce rzeczywiście przyciąga :-) Dziś ciąg dalszy spaceru - tym razem od wejścia na wysokości West 80+ (nie pamiętam dokładnie), wokół Jacqueline Onassis Reservoir, obok Metropolitan Museum of Art, ponownie Bethesda i Mall, aż do stawu (The Pond) na południowym krańcu parku. Ufff....
No comments:
Post a Comment